„Jeśli będziesz mówić głośno, wielu Cię usłyszy.
Jeśli będziesz mówić cicho, wielu Cię zrozumie”.
Obchody Dnia Życia Konsekrowanego w Zakliczyńskiej Wspólnocie Sióstr Bernardynek poprzedzone były całodobową Adoracją Najświętszego Sakramentu w Klasztornym Kościele.
W naszym uwielbieniu Boga za łaskę świętego powołania, licznie towarzyszyły nam osoby świeckie, które aktywnie przez cały dzień i noc, włączyły się w tą najpiękniejszą formę cichej modlitwy.
Serdeczne Bóg Zapłać!
Centralnym wydarzeniem w dniu 2 lutego 2015 roku była uroczysta Msza Święta o godz. 8.00 pod przewodnictwem Ks. Bp. Wiesława Lechowicza, w koncelebrze z Ks. Andrzejem Wołczyńskim – rezydentem w Klasztorze Sióstr Bernardynek oraz Ojcem Bonawenturą Noskiem – Kapelanem Sióstr.
W wygłoszonej homilii ksiądz Biskup prezentując cel, sens i treść konsekrowanego życia, podkreślił rolę i znaczenie zakonów klauzurowych w dzisiejszym świecie.
Pomimo tego, że obraz naszego życia w klasztorze często jest osnuty tajemnicą, w swej modlitwie, pokucie i służbie jesteśmy bardzo blisko drugiego człowieka, dzieląc się z nim Bożą miłością, radością i pokojem.
Miłym akcentem dzisiejszego dnia, było spotkanie Ks. Biskupa ze Wspólnotą Sióstr
W tym szczególnym Roku i Dniu poświęconym życiu konsekrowanemu, poprzez odnowienie ślubów zakonnych, pragnęłyśmy kolejny raz potwierdzić swoją odpowiedź na wołanie Boga.
/W Bożych rękach/
Twoją jestem na zawsze,
Od Ciebiem życie wzięła,
Powiedz mi więc, o Boże,
Co chcesz abym czyniła?
Najwyższy Majestacie,
Wiekuista Mądrości,
Co w dobra chodzisz szacie,
O Boże Wszechświatłosci.
Spojrzyj na nędze moją,
Bom Tobie zawierzyła.
Powiedz mi więc, o Boże,
Co chcesz abym czyniła?
Twą jestem, boś mnie stworzył,
Boś za mnie dał krew swoją,
Ból Ci rany otworzył,
By zbawić dusze moją.
Tyś łaską mnie osłaniał,
Ażebym nie zginęła.
Powiedz mi więc, o Boże,
Co chcesz abym czyniła?
Czego żądasz o Panie,
Od stworzenia Twojego,
Co w tak nędznym jest stanie
Wśród mroków życia tego?
Ale choć grzeszna jestem,
Otom cała przylgnęła,
Do stóp Twych, prosząc: powiedz,
Co chcesz, aby czyniła?
Widzisz tu serce moje
I życie od zarania,
Składam je w dłonie Twoje
I wszystkie me kochania.
I wszystkie władze duszy,
By miłość je objęła.
O, niech głos mój Ciebie wzruszy!
Co chcesz, abym czyniła?
Daj mi śmierć albo życie,
Daj siły, czy słabości,
Karm mnie wzgardą obficie
Lub chlebem szczęśliwości.
Daj pokój albo walkę,
W której bym się dręczyła,
Daj wszystko, tylko powiedz,
Co chcesz, abym czyniła.
Daj nędzę lub dostatki,
Daj słodycz, chleb gorzkości,
Niech wrosną smutku kwiatki,
Niech zmilknie śpiew radości.
Daj szczęście, bólu morze,
Niech mnie rwie jego siła.
Tylko powiedz o Boże,
Co chcesz, abym czyniła?
Jeśli chcesz, niechaj tchnienia
Modlitwy mnie ponoszą
Lub oschłość cierpienia
Krwawymi łzami zroszą.
O, Boże mój Najwyższy,
W tym cała moja siła.
Byś mi zawsze objawiał,
Co chcesz, abym czyniła?
Daj mi, Boska Mądrości,
Słońce wiecznego świtu
Lub gęste mgły ciemności,
Lata głodu, dosytu;
Daj zorze lub noc czarną,
By wszystko zasłoniła,
Tylko powiedz mi wtedy,
Co chcesz, abym czyniła?
Jeśli mi dasz wytchnienie,
Przyjmę je z Twojej ręki.
Jeśli ześlesz cierpienie,
Zniosę wszystkie udręki.
Dasz śmierć, ja czekam, Panie,
Aby mnie już objęła.
Kiedy chcesz, tylko powiedz,
Co chcesz, abym czyniła?
Pójdę na same szczyty,
W nagie Golgoty skały
Lub w Taboru błękity,
W szczęścia słodkie zapały.
Jak Job w cierpieniu – jak Jan
Przy Tobie bym spoczęła,
Tylko powiedz o Panie.
Co chcesz, abym czyniła?
Wśród zmiennych losów życia,
Jak Józef sprawiedliwy
Lub Dawid wśród ukrycia
Czy Jonasz nieszczęśliwy.
Chcę, by się każdej chwili,
Twa wola wypełniła.
Dlatego błagam, powiedz:
Co chcesz, abym czyniła?
Czy słowa Twe posłyszę,
Czy będziesz trwał w milczeniu,
Czy łan się rozkołysze
Lub zamrze w opuszczeniu.
Chcę wytrwać i zachować
Twe Prawo, tam ma siła.
Więc na każdy czas, powiedz:
Co chcesz, abym czyniła?
Twoją jestem na zawsze,
Od Ciebiem życie wzięła,
Powiedz mi więc, o Boże,
Co chcesz, abym czyniła?
/Św. Teresa z Avila, Poezje/