Scroll to top

Misterium Eucharystii – w Klasztorze Sióstr Bernardynek

Tajemnica Mszy Świętej

Czwartkowy wieczór pozostanie niezapomniany dla wszystkich, którzy po Nabożeństwie w klasztornej świątyni Sióstr Bernardynek uczestniczyli w Misterium Eucharystii.

Serdecznie dziękujemy Ojcu Szymonowi  z miejscowego klasztoru O. Franciszkanów
oraz grupie wspaniałych, oddanych Panu Bogu osób,
które przedstawiły świadectwo świeckiej misjonarki Eucharystycznego Serca Jezusa
Cataliny Rivas – poprzez które można było doświadczyć
i zrozumieć, czym tak naprawdę jest Msza Święta i co podczas niej się dzieje.

Spektakl był naprawdę ogromnym przeżyciem. Można było wczuć się w prawdziwą atmosferę wielkiego Cudu celebracji Eucharystii. Zrozumieć, że podczas każdej Mszy Świętej w świątyni niebo się otwiera i Maryja wraz z Jezusem są pośród nas, na wyciągnięcie ręki. Że przenosimy się z czasu do wieczności, aby uczestniczyć wraz z aniołami i świętymi w Boskiej liturgii, w której to Chrystus przez kapłana składa Ojcu swą raz na zawsze dokonaną ofiarę.

Mogliśmy uświadomić sobie, że tutaj właśnie, podczas przeistoczenia towarzyszą nam nasi Aniołowie, że oni zanoszą przed ołtarz nasze intencje, jeśli je z wiarą powierzamy; że to przed ołtarzem spotykamy naszych bliskich zmarłych, którzy cieszą się już chwałą nieba, oraz tych którzy wznosząc ręce proszą o naszą modlitewną pomoc, której potrzebują i którą tylko my możemy im dać, aby mogły zostać oczyszczone.

Z dużą mocą wybrzmiało znaczenie słowa przepraszam i przebaczam, porzucam gniew, odpuszczam winy – o co każdego dnia prosimy w modlitwie Ojcze nasz. Mogliśmy poczuć siłę i wartość Błogosławieństwa.

Zobaczyliśmy, że Jezus nie odchodzi po zakończonej Mszy Świętej, ale pozostaje z nami, tak długo jak sami tego pragniemy, daje nam tyle czasu, ile sami dla Niego mamy.

Spektakl był wielkim świadectwem chwały Bożej dla każdego uczestnika. Już nigdy więcej Msza Święta nie będzie dla nas taka sama, ale będzie przeżywana ze zrozumieniem.

Po zakończonym spektaklu Matka Przełożona podziękowała za to piękne wspólne przeżycie. Podkreśliła jego wartość również dla Sióstr, które dzięki uczestnictwu mogły jeszcze mocniej i ciągle na nowo rozniecić w sercu ogień miłości do Chrystusa i ustrzec się „rutyny” w swych codziennych spotkaniach z największą Miłością.

„Powiedz wszystkim, że człowiek nie jest nigdy bardziej człowiekiem,
niż kiedy zgina kolana przed Bogiem.”