Mój Mistrzu,
przede mną droga, którą przebyć muszę tak, jak Ty.
Mój Mistrzu,
wokoło ludzie, których kochać trzeba tak, jak Ty.
Mój Mistrzu,
nie łatwo cudzy ciężar wziąć w ramiona tak, jak Ty.
Mój Mistrzu,
poniosę wszystko, jeśli będziesz ze mną zawsze Ty.
Idziemy w skwarze dnia i w szarym pyle dróg,
a On nas uczy kochać i przebaczać.
I z celnikami siąść, zapomnieć, kto to wróg,
pochylać się nad tymi, którzy płaczą.