Scroll to top

Czas szczególnej pamięci o zmarłych …

 „Modlitwa za zmarłych jest ważną powinnością,
bowiem nawet jeśli odeszli w łasce i w przyjaźni z Bogiem,
być może potrzebują jeszcze ostatniego oczyszczenia,
by dostąpić radości nieba”.

/Św. Jan Paweł II/

Tym, którzy odeszli, których kochaliśmy, jesteśmy winni pamięć i szacunek. Wyrażajmy tą pamięć nie tylko poprzez postawienie kwiatów, zapalenie zniczy, ale także w formie duchowej – poprzez modlitwę, uczestnictwo w Nabożeństwach za zmarłych, ofiarowanie w ich intencji Mszy świętych. Duchowego daru modlitwy nic nie może zastąpić.
Dlatego też, w tym czasie szczególnej pamięci o zmarłych, kiedy odżywają wspomnienia, polecajmy ich w naszych modlitwach Bożemu Miłosierdziu.

W tradycji chrześcijańskiej, modlitwa za zmarłych praktykowana jest już od pierwszych wieków istnienia chrześcijaństwa.  Kościół, w myśl wskazań Pisma Świętego, zachęca wiernych do modlitewnej pamięci o bliskich, którzy odeszli: „święta i zbawienna jest myśl modlić się za zmarłych, aby byli od grzechów uwolnieni”.(2Mch 12,46).

Obok prywatnej modlitwy oraz zamawianych Mszy świętych, w Kościele od 998 roku istnieje tradycja Zaduszek. Zapoczątkował ją opat Odilon z Cluny, który wprowadził zwyczaj przypominania wszystkich wiernych zmarłych. Zwyczaj ten przyjął się w całym kościele. Są to Zaduszki czyli Wypominki, będące wspominaniem imion i nazwisk zmarłych, których wierni chcą polecać Bogu oraz wspólna za nich modlitwa.

Pragniemy zapewnić o modlitwach wypominkowych w naszym klasztornym Kościele:
  • wypominki listopadowe  – wspominamy zmarłych i modlimy się za nich podczas listopadowych nabożeństw różańcowych za zmarłych – codziennie o godz. 17.00

  • wypominki roczne – wspominamy zmarłych i modlimy się za nich przez cały rok, w każdą niedzielę przed Mszą Św. o godz. 8.00

Wypominki prosimy składać u Ojca Kapelana, Siostry Zakrystianki, bądź przy furcie klasztornej.

 

Wypominki listopadowe
Wypominki roczne

 

 Emilii, Matce mojej

Nad Twoją białą mogiłą
białe kwitną życia kwiaty –
– o, ileż lat to już było
bez Ciebie – duchu skrzydlaty.

Nad Twoją białą mogiłą,
od lat tylu już zamkniętą,
spokój krąży z dziwną siłą,
z siłą, jak śmierć – niepojętą.

Nad Twoja białą mogiłą
cisza jasna promienieje,
jakby w górę coś wznosiło,
jakby krzepiło nadzieję.

Nad Twoją białą mogiłą
klękałem ze swoim smutkiem –
o, jak to dawno już było –
jak się dziś zdaje malutkiem.

Nad Twoją białą mogiłą
o Matko – zgasłe kochanie –
me usta szeptały bezsiłą:
– daj wieczne odpoczywanie.

Źródło: Renesansowy Psałterz, Karol Wojtyła, Adam Bujak, Młodzieńcza poezja Jana Pawła II