Scroll to top

Szczęśliwe oczy, które widzą …

Zawsze masz możność żyć szczęśliwie,
jeśli pójdziesz dobrą drogą i zechcesz dobrze myśleć i czynić.
A szczęśliwy to ten, kto los szczęśliwy sam sobie przygotował.
A szczęśliwy los – to dobre drgnienie duszy,
dobre skłonności, dobre czyny.

/Marek Aureliusz/

 

Każdy człowiek ma w życiu wolny wybór. W określonej sytuacji może zachować się różnie. Może wybrać postawę nienawiści, może być obojętnym, może również wybrać miłość i dobro.
Tę naukę przekazuje nam Jezus, między innymi w przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie:
„Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Któryż z trzech okazał się według twego zdania bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców? On odpowiedział: „Ten, który mu okazał miłosierdzie”. Jezus mu rzekł: „Idź i ty czyń podobnie!”. Łk 10, 30-37 
Miłosiernym Samarytaninem jest więc każdy człowiek, który zatrzymuje się i z gotowością pochyla nad cierpieniem drugiego człowieka.
Jezus uczy nas, że ten kto daje – zyskuje podwójnie. Bo Miłosierdzie  rodzi dobre czyny, one natomiast zsyłają błogosławieństwo.
Uczmy się od Samarytanina tej postawy wielkiego serca, która w naszym codziennym życiu będzie obrazem Miłosiernego Jezusa w nas samych.

 

„Szczęśliwe oczy, które widzą” – mówi Jezus (Łk 10,23). 
Samarytanin podróżując – patrzył,
patrząc – widział,
widząc – wzruszył się głęboko,
a wzruszając się – poszedł za głosem serca czyniąc miłosierdzie…